Rewolucyjny uchwyt rowerowy na smartphone - ale czy na pewno?!!!
Z dość sporą dozą niepewności zakładałem swój telefon na kierownicę swojego MTB. Mówiłem sobie – pewnie mi wyleci i przypier… w największy z leżących kamieni i będzie po telefonie, a podczas jazdy będzie tak telepało, że z pewnością nie będzie nic widać !!!
Założyłem więc telefon na kierownicę – poszło dość szybko. Wprawdzie jedną ręką nie dało rady, ale zajęło to małą chwilkę. Pierwsze wrażenie – w miarę się trzyma ale zobaczymy jak dalej.
Wsiadłem na rower – krawężnik – ok trzyma się, bruk ok trzyma się, nie trzęsie telefonem bardziej niż samą kierownicą ;)
Dalej szosa, hamowanie przyspieszanie zero problemów.
Mówię sobie – to może teraz jakieś MTB. Wjechałem w las. Dziury, korzenie – wszystko pięknie i stabilnie – no to może jakiś hardkor i ciężki zjazd z sporymi wyrwami – bez hampli – niech się dzieje co chce….. i nic nadal stabilnie – trochę potrzęsło – ale musiałem się bardziej skupić na prowadzeniu roweru niż wpatrywaniu w uchwyt i telefon bo mogło się to gorzej dla mnie skończyć.
Wg mnie najistotniejsze zalety:
- Mały
- Wygodny w użyciu – montaż bez użycia narzędzi
- Bezpieczny i stabilny
- Pasuje do wszystkich smartfonów.
- Dla tych co nawigują telefonem – dotyk działa bez żadnej dodatkowej osłony.
Uchwyt dał radę i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Kto chce zamontować smartfona na kierownicy śmiało może kupować.
Jak założyć?
1. Owinąć uchwyt wokół kierownicy, przeciągnąć wąskie ucho Finn'a przez otwór:
2. Wąskie ucho przewlec przez otwór do góry, szerokie ucho przeciągnąć pod kierownicą do tyłu:
3. Rozciągnąć oba końce, naciągnąć od spodu na rogi Smartfona:
Kilka zdjęć: